Tenis w ZEGARKU (recenzja Polar Vantage M)


Do zakupu tego produktu przekonał mnie świetny support i to w języku polskim. Napisałem 11 pytań, które zbierały mi się w głowie od dłuższego czasu i już po 2 godzinach dostałem bardzo rzeczową odpowiedź, oczywiście po polsku, na każde z pytań!
Dodatkowo skusiła mnie promocja w Decathlonie (niemal 200 złotych taniej). Po dwóch dniach odebrałem pudełko…

Vantage

Ponieważ od niemal roku bardzo szczegółowo przyglądałem się różnym zegarkom sportowym, jeden produkt zainteresował mnie dość konkretnie i mogę już pokusić się o jego recenzję. Mowa o produkcie fińskiej firmy Polar, konkretnie zegarku sportowym Vantage M.
Zegarek jest przeznaczony głównie dla triatlonistów, co oznacza że można go szczególnie używać do pływania, roweru i biegania, ale dyscyplin do wyboru jest bardzo wiele, jest z czego wybierać aby ułożyć swoją ulubioną listę. Jest nawet taniec! Oczywiste, że jest tenis. Postaram się uporządkować temat i opisać korzyści użytkowe tego zegarka.


ESTETYKA
Zegarek ten to dość spora, okrągła cebula, w mojej wersji całkowicie czarna, a więc męska cebula. Wymienne paski na teleskopach 22 mm. Tarcza, o której wszyscy piszą, że jest ciemna i mało kontrastowa, jest faktycznie ciemna, ale dotyczy to tylko pomieszczeń, na dworze, a nawet w słońcu jest bardzo wyrazista i czytelna. Kolorowy ekran ma delikatne podświetlenie, ale naprawdę bardzo dyskretne, dzięki temu bateria faktycznie trzyma aż pięć dni (przy włączonym 24h pulsometrze). Ekran tarczy w tym modelu nie jest dotykowy (w przeciwieństwie do dwa razy droższej wersji Vantage V), ma pięć przycisków sterujących, co na początku wydaje się trudne w obsłudze, ale po kilku dniach staje się logicznie przejrzyste. Design bardzo przypadł mi do gustu, nawet mimo wielkości zegarka, a najbardziej podobają mi się ekrany, są ładnie zaprojektowane i użytecznie czytelne.




CODZIENNA AKTYWNOŚĆ
Zegarek skierowany jest do sportowców i aktywnych amatorów, choć działa także klasyczne przypominanie o zbyt długim braku aktywności. Jest też pełna analiza snu, z podziałem na fazy oraz najbardziej interesująca funkcja Nightly Recharge wskazująca na ile organizm odzyskał w nocy siły utracone podczas treningu lub stresu. Zegarek każdego ranka pyta cię o ocenę snu (można to wyłączyć, ale to akurat cenna informacja). Producent podpowiada, że zegarek uczy się naszego organizmu około miesiąca. Mega pożyteczne!
Zegarek bardzo sprawnie współpracuje z telefonem, otrzymujemy wszelkie powiadomienia (treść smsa, maila, FB czy możliwość odebrania czy odrzucenia połączenia telefonicznego).
I teraz najważniejsze: po ustawieniu strefy snu możemy aktywować automatyczne wyłączenie powiadomień i podświetlenia tarczy! Czyli w nocy nic nas nie obudzi, a rano wszystko przestawi się w tryb ON samo.


flow3



TRENOWANIE
W komplecie do trenowania mamy zegarek, aplikację na telefon, oraz witrynę www. Wszystko to ułatwia nam planowanie treningów, ich wprowadzanie do systemu po to, aby między innymi dowiedzieć się kiedy dać na luz, a kiedy docisnąć. I wszystko to w jęz. polskim!


flow5


Treningi można planować, planować bardzo szczegółowo, nawet pełne sezonowe okresy treningowe, można też wprowadzać je spontanicznie, bezpośrednio z zegarka. Każdy trening kończy pytanie: jak oceniasz wysiłek treningowy w skali… oraz jakie jest samopoczucie po treningu.
Czyli mamy informacje o pulsie, strefach tętna, w jakich się poruszaliśmy, ilości kroków lub km przejechanych (GPS w zegarku), oraz nasze subiektywne odczucia.


flow4



flow_1


Co w zamian za te dane? Tydzień był bardzo aktywny sportowo, a po ostatnim 2,5 godzinnym treningu sparingowym dostałem informację co dał mi trening na tym poziomie wydolnościowym. Następnego dnia, po obudzeniu zegarek poinformował mnie, że trenuję więcej niż zwykle, kontynuacja zwiększy ryzyko urazów, a trening może stać się szkodliwy. Krótko mówiąc czas na odpoczynek.



Polar2

ZALETY

• bardzo ładny design koperty jak i kolejnych ekranów użytkowych
• skuteczny pulsometr
• pełny GPS (wraz z powrotem do punktu startu)
• zaawansowany system treningowy
• możliwość łączenia dyscyplin podczas jednego treningu
• planowanie treningów oraz sezonów treningowych
• interfejs zegarka, apka oraz serwis www w języku polskim
• bardzo dobra współpraca z telefonem (na przykładzie iPhona)
• 5-dniowy cykl pracy baterii przy włączonym pulsometrze (24h)
• zautomatyzowana strefa ciszy (powiadomienia, świecenie)
• dobry ekran (na początku wydaje się za ciemny, jednak w praktyce jest super)
• bardzo konkretnie rozpisana lista zmian związana z nowymi wersjami oprogramowania
• funkcja Nightly Recharge wskazująca na ile organizm odzyskał w nocy siły utracone podczas treningu lub stresu

WADY

• pulsometr w nocy jednak potrafi obudzić, nawet mimo dużej koperty zegarka, ale tego chyba się nie da obejść
przy dzisiejszej technologii.
• trochę długi czas synchronizacji z apką
• interfejs serwisu POLAR FLOW na telefonie pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza w kontekście ślicznego interfejsu zegarka
• dość wysoka cena podstawowa

Postscriptum

Aktualnie przeszedłem do stajni Suunto i używam zegarka Suunto 9 peak pro. Recenzja pojawi się za jakiś czas.

Powrót